Patron hufca
Cyprian K. Godebski, urodzony w 1765 roku w rodzinie burżuazyjnej, uzyskał w młodości gruntowne wykształcenie. Miał gorące serce, więc wraz z faktem stopniowej utraty niepodległości młody patriota związał się z ruchem legionowym. Tworzył w tym okresie wiersze patriotyczne, z akcentami społecznymi - najbardziej cenione. Jako przykłady tego nurtu wymieniłbym: powieść „Grenadier - filozof”, wiersz „Do legionów polskich”, wspomnienia „Pamiętnik oblężenia…”. Inne, obiektywnie ciekawsze utwory to bajki, wierszyki niepatriotyczne, robił też przekłady. Sprawował funkcję redaktora pisma pt. „Dekada Legionowa”. Swoje słowa popierał czynami organizując wojsko i walcząc jako legionista u boku Napoleona, święcie wierząc, że wraz z innymi rodakami uda mu się wyzwolić Polskę z łap zaborców, mordując, paląc i równając z ziemią wszystko i wszystkich co ośmieli się przeciwstawić zakusom krwiożerczego Bonapartego.
W tym duchu zakończył swój żywot kiedy to pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego wojsko polskie podjęło walkę z austriakami, którzy zapragnęli dać wycisk (?!) francuzom. W bitwie pod Raszynem, w czasie kontrataku polskiego na grobli falenickiej, w czasie zaciętego boju poległ ukochany patron naszego hufca, lecz niestety nie ocalił tym Warszawy - dostała się ona w ręce obrzydliwych austriaków po wycofaniu wojsk za Wisłę przez księcia Józefa Poniatowskiego.
Patron drużyny
Ignacy Prądzyński urodził się 20 lipca 1792 r. w Sannikach na Wielkopolsce jako średniozamożny szlachcic. Dzieciństwo spędził w domu, gdzie pobierał naukę uzupełnianą następnie w Dreźnie. W wieku 14 lat wstąpił do wojska i to pochłonęło właściewie resztę jego życia. Naukę wojskowości podjął w Warszawskiej Szkole Aplikacyjnej Artylerii i uzupełniał jeszcze przez długie lata doświadczeń. Jego kariera wojskowa zaczęła się od stopnia szeregowca, a zakończyła na stopniu generała, zaczęła się od pułku piechoty wielkopolskiej, walczącym pod Gdańskiem, poprzez wojnę polsko-austriacką, kampanię 1812 roku - walkę u boku Poniatowskiego, służbę w polskiej armii Królestwa Kongresowego aż do powstania listopadowego, w którym to odegrał dość ważną rolę, a po którym w 1834 r. został zwolniony z wojska. Był doskonałym strategiem, niestety jego słaby charakter nie dał mu siły przebicia przy proponowaniu swoich planów głównodowodzącym, przez co wiele z nich nie zostało nigdy zrealizowanych. Prądzyński był związany z Towarzystwem Prawdziwych Polaków, Towarzystwem Patriotycznym oraz Wolnomularstwem Narodowym. Jego najwybitniejszym dziełem inżynieryjnym było zaplanowanie oraz kierowanie budową Kanału Augustowskiego. Koniec życia spędził w Krakowie, z którego wyjeżdża na wyspę Helgoland, gdzie 4 sierpnia 1850 roku umiera w cierpieniu. Pochowany na obczyźnie całe życie walczył dla Polski, o czym pozostawił trzy swoje książki: „Pamiętnik historyczny i wojskowy o wojnie polsko-rosyjskiej w roku 1831”, „Pamiętniki” oraz „Czterej ostatni wodzowie polscy przed sądem historii”.